You are here:  / Architektura i Nieruchomości / Elektrownia geotermalna wady i zalety

Elektrownia geotermalna wady i zalety

„Drainspotting” – STOP! dla nudy w kanalizacji.

W Japonii, należytą ostrożność i uwagę poświęca się każdemu elementowi urbanistycznej przestrzeni, więc ozdobne włazy studzienek kanalizacyjnych nie powinny nikogo dziwić. Artysta i fotograf Remo Camerota, zachwycony uliczną sztuką, postanowił udokumentować to „zjawisko” w swojej książce, zatytułowanej: „Drainspotting”.

Sztuka na niskim poziomie?

Podczas podróży do nowego kraju, każdy wydaje się patrzeć w górę, by podziwiać dzieła miejskiej architektury. Ludzie, być może zapomnieli, aby czasem spojrzeć w dół. Gdy uczyni się to będąc w Japonii, czeka nas niespodzianka, w postaci wielobarwnych i niepowtarzalnych włazów – nie tylko tych studzienkowych. Wzory, wyryte na japońskich włazach zależą głównie od: miejscowości, z której pochodzą; utylitarności żądanego kształtu oraz typu i stylu producenta. Jak wiadomo, wyobraźnia ludzka jest nieograniczona, stąd rosnąca liczba „drainspotters” na całym świecie.

Japoński street – art i jego specyficzna symbolika.

Japońskie włazy często zawierają określony symbol, specyficzny dla danego obszaru lub miasta; jest on ujęty w ramach całościowego projektu. Na przykład w mieście Kora, takim symbolem jest żółw (symbol mądrości i długowieczności). Za główny motyw ozdobny mogą posłużyć również miejscowe atrakcje, takie jak festiwale lub drzewa. Włazy ozdabia się również mitycznymi historiami, fajerwerkami, łodziami, rzekami, rybami, morskimi stworzeniami, itp.

Miejska estetyka i waga rzeczy pozornie nieistotnych.

W Japonii nowoczesny system kanalizacyjny pojawił się pod koniec XIX wieku i dzięki zagranicznym inżynierom był to system podziemnej kanalizacji z punktami dostępu ponad powierzchnią terenu. W tym czasie, właz miał wzory geometryczne podobne do tych, stosowanych w innych krajach. W latach 80-tych jeden z urzędników wymyślił sposób, aby ten najczęściej niewidoczny system, dzięki ozdobnym włazom zyskał walory estetyczne.

Ozdobne włazy, które doczekały się rangi sztuki, stały się pewnego rodzaju krajową obsesją w Japonii. Dowodem na to może być fakt, iż liczne wydziały komunalne konkurują ze sobą w dążeniu do uzyskania najdoskonalszego włazu. Wykonanie wzoru nie jest zlecane artystom. Odpowiedzialne są za to miejskie odlewnie. Miasto lub Rada przedstawia swoje pomysły i ustalony symbol kierowany jest do odlewni, gdzie następnie projektanci będą tworzyć wzór w oparciu o podane specyfikacje. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, wykonywany jest prototyp. Włazy produkowane są z metalu, zważywszy na to, że materiał, jakim jest metal (w porównaniu np. z betonem) w bardziej subtelny sposób odzwierciedla artystyczny wyraz studzienkowej sztuki. Tym, na co warto zwrócić szczególną uwagę, są kolory – szczególnie uderzające – co jednak w Japonii nie dziwi, gdyż jej mieszkańcy preferują żywe barwy. To innowacyjny sposób, aby rozjaśnić miejski obraz i rozweselić mieszkańców w sposób dyskretny, skromny i wyjątkowo japoński.

Polska odpowiedź na studzienkową sztukę – istnieje?

Tak. Istnieje polski odpowiednik tej formy sztuki – choć nie tak spektakularny, jak w Japonii. Ozdobnymi – w polskim tego słowa znaczeniu – włazami studzienek kanalizacyjnych pochwalić się mogą takie polskie miasta, jak: Łódź, Rzeszów czy Wrocław. Ozdobnych i nietypowych włazów studzienek kanalizacyjnych jest w Polsce niewiele, być może ze względu na fakt, że u nas nie przywiązuje się do nich aż tak dużej wagi. W naszym kraju, właz studzienki, to tylko właz studzienki i podejrzewam, że musi minąć jeszcze sporo czasu, by ten prozaiczny element miejskiego krajobrazu uzyskał miano prawdziwej sztuki…nie tylko tej „na niskim poziomie” i śmiało mógł konkurować z egzemplarzami, występującymi w Kraju Kwitnącej Wiśni.